Twoja wyszukiwarka

wtorek, 24 listopada 2009

Japońska pielegnacja

Japonki największą uwagę skupiają na oczyszczaniu, dlatego też zanim Japonka nałoży krem na twarz, to bardzo możliwe że umyje skórę nawet osiem razy. Dziwne, ale Japonki mają zwyczaj dogłębnego oczyszczania cery delikatnymi kosmetykami – oczyszczanie (najpierw preparatem tłuszczowym + masaż, potem wodą), zwężanie porów, nawilżanie, wybielanie.

Japonki unikają słońca za wszelką cenę. Używają filtrów, które przeciętna Polka stosuje zazwyczaj latem. W kraju filigranowych kobiet, słońce to wróg, i mimo że babeczki są zabezpieczone filtrem, to używają jeszcze tych słodkich parasolek – wiadomo filtry się destabilizują.

Jeśli chodzi o alkohol to szklaneczka sake na wannę zadziała wygładzająco na skórę i zrelaksuje umysł. Jeśli akurat nie dysponujesz tym trunkiem, to dorzuć skórki mandarynki, można też wykorzystać imbir. Skóra w takiej kąpieli doskonale się oczyści i będzie cudnie pachnieć. Japonki uwielbiają kapać się w bardzo wysokich temperaturach, upodobanie to zapewne bierze się naturalnych zasobów tamtejszego kraju, czyli z gorących źródeł.

Jeśli chodzi o jedzenie, to do potraw dodają olej sojowy, który pomaga w przemianie materii a także jedzą ogromnie ilości ryb. Zajadają się także algami o których już wcześniej pisałam, a które coraz bardziej doceniane są w Polsce.
Zapraszam do komentowania

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz