Japonki unikają słońca za wszelką cenę. Używają filtrów, które przeciętna Polka stosuje zazwyczaj latem. W kraju filigranowych kobiet, słońce to wróg, i mimo że babeczki są zabezpieczone filtrem, to używają jeszcze tych słodkich parasolek – wiadomo filtry się destabilizują.
Jeśli chodzi o alkohol to szklaneczka sake na wannę zadziała wygładzająco na skórę i zrelaksuje umysł. Jeśli akurat nie dysponujesz tym trunkiem, to dorzuć skórki mandarynki, można też wykorzystać imbir. Skóra w takiej kąpieli doskonale się oczyści i będzie cudnie pachnieć. Japonki uwielbiają kapać się w bardzo wysokich temperaturach, upodobanie to zapewne bierze się naturalnych zasobów tamtejszego kraju, czyli z gorących źródeł.
Jeśli chodzi o jedzenie, to do potraw dodają olej sojowy, który pomaga w przemianie materii a także jedzą ogromnie ilości ryb. Zajadają się także algami o których już wcześniej pisałam, a które coraz bardziej doceniane są w Polsce.
Zapraszam do komentowania

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz